czwartek, 10 maja 2012

Gaduła

Mayeczko, dawno nic nie pisałam ale nie dlatego, że nie było o czym :), tylko dlatego, że nie miałam czasu albo byłam już tak zmęczona, że ledwo stałam na nogach. Niedawno wróciłyśmy z Polski i wpadłyśmy w wir przeprowadzki. Tak, tak, przeprowadzamy się do mniejszego mieszkania w centrum a za 10 miesięcy do Polski na stałe! Mam nadzieje, że nasz plan wypali, i że do Anglii będziemy wracać  tylko zawodowo lub na wakacje. Nikt w to nie wierzy ale zawsze warto spróbować.

Temat posta jest taki ponieważ w ostatnim czasie tj ok 2-3 tygodnie temu rozgadałaś się na dobre. A ja jak to słyszę to mam uśmiech od ucha do ucha! Tak świetnie słodki masz głosik! Czasem krzyczysz, czasem śpiewasz a nawet recytujesz wiersze!






Generalnie ostatnio żyjemy przeprowadzką i Twoimi ząbkami. Nie wyszły jeszcze ale dają Ci popalić. W nocy nie możesz zasnąć, dopiero jak dam Ci Panadol dla dzieci to zasypiasz w miarę spokojnie.
A jeśli o zasypianiu mowa to muszę Ci powiedzieć, że teraz chodzisz spać już ok 8 pm. Nieźle porównując do poprzednich miesięcy, kiedy to szłaś spać o 11-12 p.m. Nie przesypiasz całych nocy ale wstajesz tylko na jedzonko, a raczej płaczesz na jedzonko bo nawet oczek nie otwierasz, tylko jesz na śpioszka. Mi pasuje.  Zazwyczaj budzisz się co 3 godz, czasem co 4 godz. Wtedy jest dobrze. Gorzej jak śpisz niespokojnie i wstajesz co godzinę lub dwie.....masakra:)
Teraz jest u nas Ciocia Tusia (Marta) i się Tobą zajmuje, podczas gdy ja 'pakuję dom'. Jest świetną nianią:) a Ty bardzo dobrze się z nią bawisz.
Oficjalnie dziękujemy Tusi za pomoc :)
Ciocia nosi w sobie już małą Kuleczkę:) Pewnie za rok czy dwa będziecie się razem bawić! Już nie mogę się doczekać!




Byłam Cie właśnie nakarmić 'na śpioszka'. Uwielbiam patrzeć na Ciebie jak śpisz, na te malutkie rączki i niewinną minkę. Najśmieszniejsze jest to, że co chwile pierdziuszkasz w pieluszkę! To nie brzmi jak bączek z małej dupeczki hehe, kto słyszał to wie o czym mówie...ale to też jest słodkie - bo Twoje!
Pewnie za kilka lat nie będę mogła powiedzieć tego samego :)
Poniżej kilka fotek z ostatnich dni.


My w Trafford Centre, Manchester

Dla Ciebie raj-tyle ludzi i światełek!

Maya obserwatorka




Skrzydło z knajpkami

Jesz i czujesz się jak na Titanicu


W windzie, zadowolona że już wracamy do domku

Wygłupy z Tatusiem


W nowym foteliku, zdecydowanie wolisz twarzą do kierunku jazdy

Zakupy-wolisz ten wózek. W swoim płaczesz bo nudno!

Wybieramy pieluszki

Czekając na ziemniaka. Sainsbury, Keighley.


NASZA SZUFLADKA


Mayeczko musisz wiedzieć, że oprócz nazywania Ciebie Mayą, Mayeczką i Mayuchą masz jeszcze kilka innych 'imion'.  Ostatnio nazywamy Cię Szufladka, patrz zdjęcia poniżej. Uroczo składasz usteczka w tzw szufladkę :). Pewnie przez ząbkowanie...ale śmiesznie to wygląda, szczególnie jak ktoś Cię zagaduje i stara się wydobyć choćby cień uśmieszku a Maya robi szufladkę lub szufladkę z podkówka (smutniejsza wersja). W Trafford Centre pan Makijażysta zaczepiał Cię i słodził i uśmiechał się ale Ty byłaś twarda i szufladkę mu pokazałaś, on się jednak nie zraził i powiedział, że jesteś nawet bardziej niż słodka...(?) 


Ja i moje siostry nazywamy Cię Balbinką! Nie wiem skąd To się wzięło ale ty jesteś taka nasza Balbinka-słodka dziewczynka.






Nowy wynalazek, w środek wkładamy np jabłko, marchewkę itp i możesz ciamkać do woli bez obaw, że się zadławisz. Wszystko jest uwięzione w siatce. Ponieważ jesteś leniuszkiem to trzeba Ci trzymać ten gryzaczek, ale sama też umiesz, jak Ci się chce oczywiście...


Nowy gryzaczek

W następnym Poście dodam kilka fotek z Polski i z lotu do Anglii. Troszkę późno ale zawsze...