niedziela, 9 września 2012

Basen

W tym tygodniu byliśmy na basenie. Bardzo Ci się podobało, choć nie od początku:) Może dlatego, że woda była wyjątkowo zimna. Spróbowałaś też jacuzzi, tylko minutkę ale to i tak długo jak na takiego bobasa. Byłaś zaciekawiona bąbelkami:)
Weszłaś też pierwszy raz do sauny parowej. Sesja 30 sekundowa i tak trzy razy. Śmiałam się, bo miałam wrażenie, że chcesz zjeść unoszącą się parę.
Basen był fajny ale zimny. Chciaż i tak śmiałaś się głośno i piszczałaś nawet jak tatuś rzucał 'podkręconą zabawkę'. Zabawka uderzała o wodę i nas ochlapywała - to było taaakie śmieszne!







`

 Byliśmy też w odwiedzinach u Mariusza i Magdy,  też świetnie się bawiłaś. Trzeba przyznać, że od jakiegoś czasu zrobiłaś się baardzo wesołą dziewczynką, wszystkich zaczepiasz uśmiechem lub mrugasz oczkami. Ludzie też ciebie zaczepiają, to zawsze będzie miłe dla rodziców. w Piątek wracałyśmy od Cioci Ani i Nicole. Utknęłyśmy w korku na autostradzie a ty już znalazłaś sobie kolegów. Jechali na pasie obok murarze w vanie a ty już sie wychylałaś z fotelika i ich zaczepiałaś, to oni zwolnili i pokazywali ci miny przez okno. Jak się zorientowałam, i odwróciłam się sprawdzić kogo zaczepiasz to oni krzyknęli, że jesteś super i bardzo śliczna. I tak mamy prawie zawsze jak z tobą gdzieś idziemy.
Ostatnio w poczekalni jacyś mężczyźni mieli z ciebie ubaw bo mrugałaś do nich oczkami a potem udawałaś zawstydzoną. Komicznie to wyglądało. Taka roczna flirciara.
Nawet jak czekałaś z tatusiem przed sklepem to do kogoś krzyknęłaś, żeby tylko pozaczepiać. Oczywiście jak już wyszłam ze sklepu tatuś rozmawiał z jakimś Pakistańczykiem co wymieniał słowa, które umie powiedzieć po polsku.  I to nie tatuś go zaczepił...

bez spodenek bo jak zwykle sie os..łaś po pachy:)


Wolisz chłopców...


 Ostatnio wyrobił ci się swój własny gust. Mam tu na myśli jedzonko. Jeśli podaje ci owsiankę a ty akurat nie masz ochoty to mówisz niee i kręcisz głowa. Na to ja ok. Daję ci kanapkę, ty mówisz nie i pokazujesz paluszkiem na jabłka i banany...bądź tu mądra...
Generalnie to charakterna jesteś od urodzenia, co oczywiście nie zawsze było zabawne:)



Poniżej kilka zdjęć z codzienności. Czasem nocuje u nas wujek Sete, jak ma lekcje w Bradford.
Oczywiście bardzo lubisz wujka, bo on lubi ciebie i lubi poświęcić ci troszkę czasu a to tygryski lubią najbardziej!


Maya szaleje!

Wujek - nie ma spania!
z tatusiem najlepiej..




Maya i Nicole bawią się w pieski:)


Kaczuszki z ciocią Asią

Mój pierwszy rowerek!

ale będe zasuwać...

Dodaj napis

Mała księżniczka







sobota, 1 września 2012

cd..Rozwój "Ciało i Dusza"

TAK SZYBKO ROŚNIESZ

Mayeczko jak widzisz twoja mama jest średnio zorganizowaną osobą. Mamy dość długie odstępy  między postami :(

Może jednak uda się nadrobić:)

Jeśli chodzi o twój rozwój, to trzeba przyznać, że z dnia na dzień się rozwijasz. Widać to gołym okiem. Coraz pewniej wstajesz przy meblach i chodzisz wokół  stołu, raczkujesz coraz szybciej, mówisz coraz więcej a nawet się ze mną kłócisz...tak to przynajmniej brzmi hahah. A ja to uwielbiam! I z każdym dniem kocham Cię coraz bardziej! Jesteś najsłodszym bobasem na świecie!

Zaczęłaś raczkować w dniu 33 urodzin tatusia, jak już zresztą wspomniałam:) Cieszyłam się jak dziecko bo się naczytałam, że to ważny etap rozwoju dziecka i lepiej żeby dziecko 'zaliczyło' raczkowanie, chociażby jeden dzień!
Poniżej kilka filmików z początków raczkowania:)



                 Ten filmik został nakręcony w dniu kiedy zaczęłaś raczkować:) I takie były początki.


                                       



Jeśli chodzi o nowinki to nie wstajesz już co dwie godziny tylko o godz 1-2 am a potem ok 7am. Nie było łatwo odstawić Cię od butelki ale jakoś poszło. Może nie jest to dokładnie to czego oczekiwaliśmy ale lepiej wstać raz niż cztery razy :)

Za niedługo spróbujemy nauczyć cię zasypiać samej bez tak zwanego usypiania. Póki co, masz słaby sen, potrafisz płakać przez kilka razy w nocy nie budząc się przy tym. Pomaga butelka z wodą lub obrócenie cię na bok. Nie wiem co może ci się śnić ale zdarza się, że musimy cię wybudzić bo tak strasznie płaczesz. Podczas pisania tego posta czyli od ok 2 godz byłam u ciebie z 8 razy. Raz na karmienie a reszta, żeby położyć cię na bok o znowu coś ci się śni. Mam nadzieje, że ci to przejdzie...
Na szczęście rano wstajesz radosna i nie widać po tobie zmęczenia lub stresu.

Poniżej znajdziesz filmik z naszych pierwszych prób oswajania Cię z łóżeczkiem, ponieważ podczas oduczania cię picia mleka w nocy, spałaś z nami :)
Dużo pracy przed nami ale czasem można się uśmiać.

                                       
                                            Czasami mam wrażenie, że ty wszystko rozumiesz...

Świetnie też potrafisz naśladować, a raczej kopiować. Patrzysz na to co ja robie i starasz się powtarzać.
Najśmieszniejsze jest jednak to jak się popisujesz. Jeśli tylko zauważysz, że czymś kogoś rozśmieszyłaś to zaraz chcesz to powtarzać.
Bawiłyśmy się na łóżku a ty uderzałaś rączkami o ścianę i w końcu pośliznęłaś się i uderzyłaś czołem o ścianę. Było to lekkie uderzenie więc żeby odwrócić twoją uwagę, żebyś nie płakała zaczęłam się śmiać i mówić, że nic się nie stało itp. Ty jak zobaczyłaś, że mnie tym rozbawiłaś zaczęłaś uderzać czołem o ścianę i podglądać czy nadal się śmieję! Nie dało się nie śmiać....takie popisy są przezabawne, spokojna głowa, nie pozwoliłam ci na taką zabawę:)

Celebrujesz urodzinki Tatusia,  musisz dotknąć wszystkieego!

Jak jest imprezka u Mirońskich to śpisz ostatnio u Olivii w pokoju



Zajadasz Frytke z Mcdonalds:)

Zaprosiłam ciocię na kawę i nie wzięłam kluczy do mieszkania..czekamy  na tatę!

W spodenkach od Józki i Nuno (Ty mów ciocia i wujek)


Sama już jesz, i może 50 procent trafia do buzi, reszta na podłogę.

Po wyprawie na Cadwell Park, wszystkie dzieci w vanie. Ale frajda!

Cieszysz sie jak nikogo nie ma obok, jak tylko ktoś przyjdzie to od razu uwagę skupiasz na dzieciach obok i poważniejesz.


'Moje serce należy do Tatusia"

Tatuś rozśmiesza..?




Odwiedzamy tatusia na torze. Cadwell park.





W drodze powrotnej z Cadwell :)

Tatuś przedstawia Ci pana kasztana...

tutaj boisz się dotknąć trawki:)




            Ten filmik bardzo mnie bawi...taka dama z ciebie! 
                                       Moje uwielbienie!


Wystawa klasyków w Bradford Sierpień 2012r


Takie auta a ty płaczesz..



To autko brało udział w światowej sławy wyścigach

Fontanny w centrum, lubisz patrzeć jak dzieci się bawią wodą.





Na 'kulkach'



Dorwałaś się do drożdżówki z kakaem i rodzynkami



Odwiedził nas wujek Sete i Natalia, córeczka wujka.


Dzisiaj mama zawiozła samochód do oklejenia i jak czekałyśmy to poszłyśmy sobie do parku z żoną i dziećmi pana,który oklejał samochód. Bardzo mile spędziłyśmy czas.



Takim autkiem mama uczy jeździć.